KHLPN - Emocje i zacięta rywalizacja.
niedziela, 25 stycznia 2009 21:19

Za nami kolejne spotkania w rozgrywkach XIX edycji KHLPN. Do zakończenia rozgrywek pozostały już tylko trzy kolejki a zwycięzców nadal trudno wskazać. Zarówno w I jak i II lidze trwa zacięta rywalizacja, która wydaje się będzie miała miejsce do ostatniej kolejki.

 

W I lidze sporo wrażeń kibicom dostarczyło spotkanie pomiędzy Tombudem Kartuzy a Grunke Somonino. Mecz prowadzony w bardzo szybkim tempie obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie groźniejsze sytuacje stwarzali zawodnicy Tombudu, którzy grając czujnie w obronie wyprowadzali  kontrataki. Po jednym z nich K. Stencel zdołał  pokonać bramkarza Grunke i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0. W II odsłonie mecz się zaostrzył a gra była co chwilę przerywana gwizdkami sędziów. Zawodnicy z Somonina dążyli do wyrównania ale wobec uważnej gry w obronie rywala nie było to łatwe. Okazało się to jeszcze trudniejsze gdy drugą żółta kartkę ujrzał ich wyróżniający się zawodnik P. Kostuch. Po chwili Tombud po kontrataku strzelił drugą bramkę (P. Więckiewicz). Zespół z Somonina nadal ambitnie dążył do wyrównania jednak  nie przyniosło to efektów. Mecz zakończył się wynikiem 2-0 dla Tombudu.

Kolejny mecz i kolejne wielkie emocje. Elus Kartuzy – Mściwoj Kartuzy. Mściwoj po porażce lidera miał szansę wyjść na prowadzenie w tabeli pierwszej ligi. Ale aby tego dokonać najpierw trzeba było pokonać rywala, który również myśli o końcowym zwycięstwie w rozgrywkach. Spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane a świadczy o tym wynik do przerwy – 0:0. W obu drużynach doskonale spisywali się bramkarze. W drugiej połowie nieznaczną przewagę uzyskał Mściwoj jednak doskonałymi interwencjami na bramce Elusa popisywał się wciąż T. Jankowski. Gdy wydawało się, że bramka dla Mściwoja jest kwestią czasu po jednym z kontrataków prowadzenie dla Elusa uzyskał K. Baranowski. Mściwoj, który natychmiast wycofał bramkarza zamknął przeciwnika na ich połowie jednak nie przynosiło to efektów. W samej końcówce po kontrataku M. Pytka strzelił drugą bramkę pieczętując zwycięstwo.

 W pozostałych spotkaniach Architraw Łapalice podejmował Metal Serwis Wandtke. Zespół z Łapalic nie miał problemów z pokonaniem rywala i odniósł wysokie zwycięstwo 10-2. Natomiast AGD RTV Zarex Kartuzy uległ po jednostronnym spotkaniu Kominiarzowi Żukowo 8-0.  

 

 W meczach II ligi Zbrójstal Kartuzy podejmował Kostbet Fam Borowo. Ten mecz dla obu zespołów był bardzo ważny, ponieważ jednym dawał umocnienie się w czołówce tabeli a drugim dawał szansę włączenia się do walki o czołowe pozycje w tabeli. Pierwsza połowa to zacięty pojedynek, w którym nie brakowało twardej  i nieustępliwej walki, jednakże nie udało się żadnej z drużyn strzelić gola. W ósmej minucie drugiej połowy bramkę strzelił niezawodny P. Mazur a trzy minuty później R. Pytka podwyższył na 2 -0. Zespół z Kartuz zdecydował się na zmianę bramkarza ale nie przyniosło to rezultatu.Za chwilę trzecią bramkę dla  Kostbetu strzelił M. Konkol. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem 3-0 dla Kostbetu.

W innym meczu Big Stars Ostrzyce po męczarniach pokonał Iuvenes Kartuzy 6-1. Choć wynik na to nie wskazuje to jednak ekipa z Kartuz przed długi czas prowadziła wyrównany pojedynek. Do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 1-0 dla Big Stars. Jednak zawodnicy zespołu z Ostrzyc w końcówce meczu zachowali dużo więcej sił dzięki czemu  zdecydowanie pokonali rywala.

Kwiaciarnia Zaremba wygrała z Goką 6-3. Zespół ze Skrzeszewa wziął się za grę dopiero przy stanie 0-4 ale niestety było za późno. TVK Teletronik rozbił Amigo Tartak Kiełpino 8-1. Drink Team Kolbudy zrehabilitował się za ubiegłotygodniową porażkę i pokonał wysoko Kaszuba Kartuzy 10-1. W innym meczu II ligi wysoko poprzeczkę drużynie Karud Kiełpino postawił  Sombud Somonino, który do przerwy prowadził 3-1. Chyba jednakSombudowi zabrakło im sił bo nie zdołali utrzymać korzystnego dla siebie wyniku i przegrali spotkanie 3-7. W ostatnim meczu kolejki Bucik Kartuzy podejmował Elwoz Szklana. Do przerwy 1-0 dla Ekipy ze Szklanej. W drugiej połowie zespół z Kartuz „podkręcił tempo” i zdołał pokonać rywala w stosunku 3-1.