Za nami pierwsza kolejka 21 edycji KHLPN. Kibice, którzy pojawili się na trybunach nie narzekali na brak emocji. Oczywiście najwięcej ich dostarczyła nam Superliga, w której prawie wszystkie mecze kończyły się wynikiem w granicach jednej bramki.

Najpierw Mściwoj Kartuzy podejmował Elus Kartuzy. Zgodnie z zapowiedzią jaka umieszczonia  jest stronie Mściwoja. Mecz bardzo zacięty z lekka przewagą Mściwoja, który był faworytem meczu. Jednak Elus łatwo nie zamierzał oddawać zwycięstwa i ambitnie walczył o punkty. A w końcówce meczu zdołał ze stanu 4-2 doprowadzić do remisu. Gdy wydawało się że tak też zakończy się spotkanie w ostatnich dziesiątkach sekundy po rzucie rożnym strzał na bramkę oddał Czerwiński. Piłka co prawda już po syrenie wpadła do bramki ale w myśl znowelizowanych przepisów gol został uznany.

Nie mniej emocji było w kolejnym meczu Graham Sierakowice-Jan Tynk Żukowo. Przez cały mecz trwał wyrównany pojedynek. Jednak większą skutecznością wykazała się drużyna z Sierakowic, która wygrała 3-2.

W kolejnym meczu broniący tytułu Tombud Kartuzy podejmował debiutujący na kartuskim parkiecie zespół Maniara  Gdańsk. Zawodnicy Maniary chyba lekko onieśmieleni niemrawo rozpoczęli to spotkanie. Ledwo spotkanie się rozpoczęło a już Tombud prowadził 1-0. Jednak w miarę upływu czasu Maniara grała coraz lepiej. Jeszcze przed przerwą zespół zdołał doprowadzić do wyrównania. Pierwszy fragmenty drugiej połowy to kolejna bramka Tombudu.  Rywal jednak nie zamierzał się poddawać. Zdołał strzelić dwie bramki i wyjść na prowadzenie. Za chwilę wyniku kary nałożonej na zawodnika boisko musiał opuścić D. Papina. Grający w tym momencie 3 zawodnikami w polu Tombud zdołał doprowadzić do wyrównania. Ostatnie słowo należało tego dnia do drużyny Maniary. Zespół strzelił swoja czwartą bramkę jak się później okazało ustalając wynik meczu. Dodajmy, że nie należy w tym wyniku doszukiwać  się sensacji. Tak właśnie będzie wyglądała Superliga, w której poziom bardzo sie wyrównał. Spodziewajmy się tutaj wielu emocji.

Tych niestety zabrakło w ostatnim meczu tej ligi. Drink Team Kolbudy gładko pokonał Absolventa Gdańsk 12-3. Absolvent, zagrał w mocno okrojonym składzie ponieważ zawodnicy tej  drużyny tego dnia brali udział w eliminacjach MMP w futsalu. Wierzymy, że w kolejnych meczach zespół wystapi w optymalnym składzie.

W grupie A drugiej ligi na uwagę zasługuje spotkanie Drink Team II Kolbudy – TVK Teletronik Kartuzy. Mecz prowadzony w bardzo szybkim tempie przy żywiołowo reagującej grupie kibiców TVK dostarczył sporo emocji. Spotkanie wygrała drużyna z Kolbud 5-4 jednak debiutujący w rozgrywkach Teletronik zasługuje na słowa uznania.  O niespodziankę w tej grupie postarał się też Iuvenes Kartuzy, który zremisował z Elwozem Szklana 3-3.

W grupie B II ligi odnotować należy zwycięstwo Zbrójstalu Kartuzy nad Zarexem Kartuzy. To mogą być ważne punkty, które pozwola awansować do grupy silniejszej. Remisem 4-4 zakończyło się zacięte spotkanie między Maximusem Żukowo a 4ML Budowa Kartuzy.

W pozostałych spotkaniach Kostbet Miszewko pokonał Kwiaciarnię Zaremba  5-3 a Klejna Dachy Sierakowice zwyciężył debiutanta rozgrywek Timret Piekło Dolne 9-3