Sporo emocji i niespodzianek przyniosła nam ostatnia kolejka. Ale w najciekawszym spotkaniu Tombud Kartuzy pokonał Mściwoj Kartuzy i przyblizył sie do zwycięstwa w lidze.

W meczu Grunke Somonino - Rob Bud Paczewo aż 5 bramek strzelił Jan Przybyszewski a pierwsza bramkę zdołał zaliczyć już w 45 sekundzie. Zawodnicy  Rob Budu  na zbyt wiele pozwalali przeciwnikowi a ten szczególnie w pierwszej połowie bezwzględnie wykorzystywał swoje okazje. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem 9-2 dla Grunke.

Wiele emocji dostarczył również mecz Drink Teamu Kolbudy i Elusa Kartuzy. To zacięte spotkanie zakończyło się wynikiem 3-2 dla drużyny z Kolbud. Elus nadal bez wygranego meczu zamyka tebelę Superligi.

Największą niespodziankę w tej kolejce sprawili zawodnicy Karudu Kiełpino, którzy pokonali faworyzowane Milenium Leszno i to aż 9-4! Kiełpinianie do meczu wyszli bardzo skoncentrowani i szybko zdołali strzelić bramke. Do przerwy Karud prowadził aż 5-0 !Wolno grająca ekipa Milenium zbyt późno poderwała się do gry i wobec taktyki  Karudu grającego w tym momencie z kontrataku nie była w stanie przechylić meczu na swoją korzyść.

Na koniec zmagań w Superlidze mecz na szczycie Tombud Kartuzy – Mściwoj Kartuzy. Mecz lepiej rozpoczęła ekipa Mściwoja, która bez respektu podeszła do tego spotkania.  W 3 minucie meczu po bramce Rubina Mściwoj wyszedł na prowadzenie. Od tego momentu inicjatywę przejeli zawodnicy Tombudu. Wynik 1-0 utrzymywał się do 18 minuty kiedy to wyrównującego gola strzelił Formela. I tak pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-1. Na początku drugiej połowy na 2-1 dla Tombudu podwyższył Kolka a za chwilę na 3-1 strzelił Mateusz Pytka. Nadzieję na korzystny dla Mściwoja wynik dał Pawicki jednak już po chwili Kolejną bramkę dla Tombudu uzyskał Dawid Papina. Wynik meczu ustalił Ponownie wpisując się na listę strzelców Marcin Kolka. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Tombudu 5-2 i wobec porażki wicelidera, Milenium Leszno ekipa ta zrobiła milowy krok w kierunku zdobycia tytułu mistrzowskiego.

W drugiej lidze już pierwszy poranny mecz przyniósł niespodziankę. Wicelider Jan Tynk Żukowo zremisował z Elwozem Szklana 2-2. Elwoz, który do meczu podszedł bez rezerwowych zawodników grał spokojnie i nie podkręcając tempa oszczędzał siły. Na 4 min. przed zakończeniem spotkania zdołał strzelić wyrównującą bramkę i wytrwać do końca meczu nie tracą bramki.

Do jeszcze większej niespodzianki doszło w  drugim meczu, w którym lider Graham Sierakowice, wygrywający do tej pory wszystkie mecze również zremisował . Niespodzianka tym większa, że w meczu z Zarexem Kartuzy prowadził już 3-0 by ostatecznie zakończyć to spotkanie wynikiem 3-3. 

Kolejny mecz i kolejny remis. Tym razem 4ML Budowa Syldar Kartuzy zremisowała z Wodjarem Ostrzyce 6-6. Na swój mecz nie dojechała ekipa Klejny Puzdrowo. Tym samym walkower 5-0 został przyznany drużynie Justa-Blumi Przywidz.

Po zwycięstwie Zbrójstalu Kartuzy nad Pizzerią Feniks Kartuzy 5-2 do czołówki zbliżył się Zbrójstal Kartuzy. Także kolejne punkty na swoje konto zapisuje Kostbet Fam Miszewko, który wygrał z Iuvenesem 6-3. Na zakończenie kolejki kwiaciarnia Zaremba Kartuzy podejmowała Naftokor Nowa Karczma. W tym meczu bramkę nr 800 w tej edycji strzelił Mateusz Roszkowski. Oczywiście z tej okazji otrzymywał on od sponsora Restauracji Americana zaproszenie na pizzę. A mecz 5-2 wygrała drużyna Kwiaciarni Zaremba przerywając tym samym serię 4 porażek z rzędu.

Następna kolejkę w niedzielę od godziny 10.00 Zapraszamy.